Niestety sen nadal trwa...
Oj oj oj...... co tu pisać jak nic się nie dzieje. Dużo myśli krąży po głowie i nie wiadomo co z tego wyjdzie. Na pewno w tym roku ani kolejnym (tj. 2011 i 2012) się nie wprowadzimy, kiedy ... ? ....w sumie tego nikt na razie nie wie. Tkwimy w tej Irlandii i na razie tak pozostanie. Urlop się zbliża.... przepraszam to nie będzie urlop tylko przyjazd do Polski na ponad tydzień. Ci co są w podobnej systuacji, zrozumieją o co mi chodzi. Mam założenie, żeby coś zrobić na budowie ale to niestety zweryfikuje rzeczywistość. Ambicje wprawdzie opadły ale może jeszcze coś z tego wyjdzie.
Tymczasem z prac wiosennych udało się tylko przetransportować ziemię zgromadzoną jeszcze na jesieni z przodu na tył domu. Podobno jest to dobrej klasy ziemia więc posłuży na późniejsze rozplantowanie.
To tyle bo nic innego nie ma co pisać..... po prostu bida i tyle........