karuzela się kręci...
Dzień drugi, ekipa działa bardzo sprawnie, ściany rosną w mgnieniu oka, widzę że nawet mój Ojczulek nie nadąża robić fotek, bo musi coś dowozić P.S chwała mu za to
. Okna w garażu poprawione tak jak się należy
. No i tak ma być!!!. Sprawa słupów wejściowych nadal pozostawała sprawą otwartą, powstał PROBLEM, nie ma na mieście nigdzie tej cegły jaką chcę, co robić....... zmiana ????
..... pewnie że zmiana....(czytajcie w kolejnym poście). Tato przygotował szablony do wymurowania okrągłych okien, pełen profrsjonalizm. Tymczasem parter rośniE, rośnIE, rośNIE...... i będzie rósł. Zobaczcie sami.

koniec dnia pierwszego...


montaż nadproża w kotłowni

wyjście na przyszły taras oryginalne przyznacie :)

okna w garażu (wspomniane prostkąty)

garaż i kotłownia rozdzielone

przejście z garażu do budynku mieszkalnego (wysokość pozsotawiona z naddatkiem)

kotłownia 2 dnia z początkiem szalowania

jesteśmy w przyszłym korytarzu, tam gdzie rusztowanie będą schody, tam gdzie rozrzucone pustaki, będzie mała piwniczka (powinna się zmieścić)

początek murowania ściany między schodami i łazienką na dole (Pustak MAX 19 cm)

widok na przyszła kuchnię i korytarz z przejścia budynek - garaż

ścianka w kuchni, tu po prawej będą otwory w ścianie, nie wybrałem jeszcze jakie, więc ścianka nie będzie murowana do końca

ściana kuchni z częścią wykusza

wykusz od środka , będzie w środku niesymetryczny, ale to przez tą ścianę nośną środkową i lukarne na górze, no trudno.... ale na zewnątrz będzie OK - symetrycznie

okna południowe w kuchni z nadprożem

front domu i przymiarka do murowania okien okrągłych

perpektywa tyłu
Komentarze