Niespodzianka.... powrót do eteru
Data dodania: 2009-11-07
Witam Wszystkich po prawie 3 tygodniowej przerwie, na usprawiedliwienie mam to, że ostatni okres był bardzo pracowity.
Tak, jak pisałem w poście poprzednim, zrobiłem małą niespodziankę kilku ludziom, również Sobie. Otóż postanowiłem zbadać osobiście jak się mają sprawy na budowie, dlatego też pokonałem tysiące kilometrów, które mnie od niej dzielą, W wizytacji tej towarzyszył mi mój mały syncio (14 m-cy). Relacja z tego wydarzenia w kolejnych postach. Oczywiście nie mogło się obyć bez tego, abym nie dołożył własnych sił w budowę domku. W związku z czym mamy małe zaległości na blogu. Zabieram się więc do ich nadrabiania .....