prezent urodzinowy...
Co prawda moje urodzinki były już jakiś czas temu, ale teraz mogę pochwalić się moim prezentem od żonki. Oto on: Kordylina australijska sztuk 2 (Cordyline Australis znana też jako Cabbage tree) Drzewko wywodzi się z Nowej Zelandii. Czas zacząć zbierać roślinki do przyszłego ogródka. Mam nadzieję że uda mi się wymyśleć jakiś patent i drzewko będzie mogło zimować w Naszych polskich warunkach bez lub z małymi szkodami. Ale napewno przez kilka pierwszych lat zapewne będzie w wielkiej donice i howane na zimę. Podobno małych mrozów się nie boi.
PS. Dokładnie rok temu zakupiłem inne egzotyczne drzewko, przebyło szmat drogi aby do mnie dotrzeć, ale się udało. Zdjęcie niebawem.
prezent od żony, wysokośc ok 1 m
dwa dość pokaźne dorosłe egzemplarze w sąsiedztwie, jeszcze nie wiem jak długo musi rosnąć aby osiągnąć taki rozmiar
a to inny przykład również z sąsiedztwa.....