Rekord Świata...
Jestem pewien, że u mnie padnie Rekord Świata, no chyba nikt tak nie przeciągał pracy nad więźbą dachową jak mój cieśla. Zaczęliśmy na początku grudnia 2009, teraz mamy prawie kwiecień 2010, jeszcze chwila i będą 4 m-ce, a więźba nadal nieskończona. Fakt pogoda nie rozpieszczała tej zimy, ale widziałem że niektórych fachowców pogoda nie odstaraszała. Tak naprawdę zostało już tyci tyci i jakbym zsumował czas pracy cieśli i jego ludzi to raptem będzie 1,5 -2 tyg, więc nie jest żle ale czemu to się tak ciągnie. Dziś sobie z nim porozmawiałem i zapytałem czemu tak w kratkę przychodzi ?, czy nie można tego tak od razu skończyć skoro tak niewiele zostało ?, odpowiedział że w poniedziałek znów przyjdzie (czytaj, pewnie "wpadnie") i do środy powinno już być wszystko gotowe. Pozostaje wierzyć na słowo, i trzymać kciuki za pogodę. Zdjęcia z ostatniego tygodnia (czytaj krótkiej 1 dniowej wizyty cieśli) poniżej.
część garażowa wydaje się być bliska ukończenia
trójkąt na garażem, czy spełni zadanie ? zobaczymy
Pozostaje dokończyć lukarnę nad wykuszem, podeprzeć krawężnice nad częścią garażową, i zamocować deskę okapową.