Fundamenty... ciąg dalszy...
.....po wcześniejszych wpisach nie trudno się domyśleć, że robota nad fundamentami idzie żółwim tempem.... no trudno..... tak czasem bywa.... nie jest to oczywiście problemem. Na dzień dzisiejszy zostały jak narazie wymalowane ściany fundamentowe środkiem hydroizolacyjnym, Ku memu zdziwieniu poszło na ten cel niezbyt wiele materiału. Liczyłem że będę potrzebował ok 30 hoboków 20 kg a tu raptem 8 zużytych, gdzie wszystko zostało pomalowane tak jak chciałem, (grunt + 2 warstwy od zewnątrz i grunt + 1 warstwa od wewnątrz). Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu coś się ruszy, tj. klejenie styropianu, drenaż opaskowy i wypełnienie fundamantów. Dziś dzwoniłem w tej sprawie do żwirowni w celu orientacji cen. Jeżeli udałoby mi się załatwić samochód z 30 tonową naczepą to najprawdopodobniej sam będę załatwiał transport, a jeżeli nie to będę musiał skorzystać z usług pewnego zakładu gdzie policzą mnie niestety więcej. Tymczasem czekamy na przyszły tydzień. Może otrzymam kilka fotek z budowy więc wrzucę na bloga.... pozdrawiam
Sebastian - "Słoneczna"
ściany zabezpieczone hydroizolacja bitumiczną