Tempo tempo....
Robota biegnie nieprzerwanie, garaż już gotowy i zaszalowany, zbrojenie na nim po części ułożone. Trochę było zachodu z podciągami pod szalunki ale ostatecznie udało się wszystko zamocować. Tato znów okazał się nieoceniony :) i uratował sytuację - wszystko załatwił, chodziło o kantówki bo strop nad garażem dość szeroki 6 m więc dobrze trzeba to wyszalować, dzieki ponowne Tato :) - dziś nie było czasu na zdjęcia, może rano uda się coś pstryknąc więc otrzymam je potem.
Tymczasem idę spać.... a nie jeszcze policzę dokładnie ile betonu na strop nad garażem bo a nóż widelec jutro (czytaj dziś) majster będzie chciał go zalać.
Cztery x 4 + 18 + 38 odjąć 15 ..... itp..... itd heeeee
dość ciekawa forma podparcia szalunku dla wieńca.... :)
pokaźne nadproże z wieńcem stropowym garażu
a co to.... ??? cyrk przyjechał.... ???
poszukiwane kantówki , mam nadzieję, że strop się nie ugnie na wspomnianych 6 m szerokości
część zbrojenia na garażu
ten z prawej to szef ekipy, on mnie będzie kasował .... więc portfel schudnie
takie to oto podciągi zostały wykonane na moim 2 stanowiskoym garażu